Tatuatorka z cud studia Matuszka Tattoo. Poznałyśmy się na walk-inie, który fotografowałam wiosną tego roku. Zauroczyła mnie swoim sposobem bycia, uśmiechem i luzem. Niewiele myśląc, zaprosiłam ją na zdjęcia. Z naszej rozmowy wyniosłam mnóstwo ciepła, dobroci i spokojnej siły. Do dziś migamy sobie w social mediach i czuję od niej dużo wsparcia, choćby takiego wiadomościowego. Kocha koty, roślinki i swojego faceta – zdrową cud miłością. To ona wytatuowała „dobroć” na moim mostku.
Przepiękne zdjęcia i cudowna kobieta, nie tylko zewnętrznie !!!
Ja też kocham koty- mam pięć +jeden „dochodzący” ale to raczej one mnie mają 🐈🐈🐈
Pozdrawiam serdecznie ❤
PolubieniePolubienie